sobota, 25 września 2010

Wizyta

Tak krotko o wizycie!
Z tego podekscytowania zupelnie zapomnialam napisac jak bylo ;) wybaczcie!
To rowniez po angielsku nazywa sie "pregnancy brain", czyli to inaczej znaczy, zeby wszystko wybaczac kobiecie, ktora jest w ciazy!
Wizyte mialam w Poniedzialek, jejku to prawie tydzien temu..., ale wszystko poszlo bardzo przyjemnie. Nie wiem czy wspominalam, ale zostalam wyslana na specjalne usg do szpitala, aby zbadac serduszko dzidzi. Moj maz ma wade serca wiec byla koniecznosc to sprawdzic. Chwilke poczekalismy na korytarzu, niecierpliwilam sie bardzo bo wiedzialam, ze rowniez poznamy plec dziecka :). W koncu nadszedl dlugo oczekiwany moment na monitrorku pojawil sie maly czlowieczek. Okazalo sie ze to dziewczynka! Byla taka spokojna, zakrywala raczkami buzke. Slyszalam, ze dzieciaczki zakrywaja tak naprawde uszy bo nie lubia dzwieku tej maszyny, ktory jest podobny do tego jakby pociag przejezdzal po torach. Pewnie dlatego to robila. Wbrew temu ze byla spokoja widzialam, ze glowa byla raz po prawej stronie, raz po lewej, a jeszcze innym razem na dole. Malutkie raczki, nuzki uchhh moglabym tak lerzec i patrzec godzinami. Po usg przyeszdl lekarz i powiedzial, ze z serduszkiem wyglada, ze jest wszystko okej. Istanieje 2 % szansy, ze mala bedzie miala to samo co jej tatus. Dla bepieczenstwa 12 Pazdziernika mam tam wrocic i powturzyc tylko echo serca. Waga ksiezniczki okolo 240 g dlugosci nie znamy bo nie dalo sie zmierzyc, a reszta wszystko jak w najleprzym porzadku. Wspanniale przezycie, juz sie nie doczekam kolejnego usg! Szkoda, ze tak malo zdjec dostalam, niestety tylko dwa i to bardzo podobne do siebie. Moze nastepnym razem uda sie cos wyprosic.
Jeszcze tak szybciutko dodam, ze wczoraj dostalam kilka kopniakow, byly nawet widoczne przez skore! Probowalam to nagrac, ale nic z tego nie wyszlo, bo za nim wlaczylam kamere mala jak nazlosc sie uspokoila.
Juz niedlugo koncuwka 20 tygodnia i polowa drogi za mna :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz