sobota, 3 września 2011

Miesiac szosty "6"

Witam w szostym miesiacu zycia Alusi.
Wiem, ze bardzo spoznilam sie z tym postem, ale naprawde ostatnio moj swiat zwariowal, staram sie zawsze trzymac ustalonego planu i poprostu nie mam czasu na nic. Nawet jak przyjdzie wieczor i powinnam miec chwile dla siebie to niestety Alusia duzo sie budzi i zamiast odpoczywac- latam do jej pokoiku.
No cuz w tym miesiacu Alusia zaskoczyla nas wszystkich. Pieknie zaczela raczkowac, anjpierw podnosila tylko pupke do gory, a potem nagle z dnia na dziej juz pieknie chodzila na kolankach. Przemieszcza sie juz jak chce i gdzie chce! Musze miec oczy z tylu glowy jak to sie mowi. Na poczatku smiesznie to wygladalo bo po dwoch posunieciach rozjezdzala sie jak zabka. Z jedzonkiem szlo nam dobrze Alusia lubi prawie wszystko  oprucz zielonej fasolki heheh. Kaszke musialysmy odstawic bo zaczely sie problemy z  kupkami. Niestety Alusia potrafila po 5 dni nie robic kupki co mnie bardzo smucilo :( Podalam jej raz czopek, zmienilam troche diete i powolutku dni bez kupki zmniejszaly sie. Rowniez zaczela bardzo zle sypiac w nocy, czesto sie budzila i nie potrafila sama zasypiac. Zmuszona bylam ja lulac lub poprostu brac do siebie. W dzien zaczelam wsadzac ja do lurzeczka turystycznego bo juz nie moglam jej zostawiac ani na chwile, a tak jak musialam cos zrobic to zawsze wiedzialam, ze jest tam bezpieczna. Alicja zaczela bardzo uwielbiac wszelkiego rodzaju zabawki. Kupilam jej plastikowe kuleczka, ktore naklada sie na patyczek- lub bardzo obserwowac jak ja sie tym bawie- nakladam je, a ona puzniej je rozwala :) No i w tym miesiacu rowniez bylo szczepienie to juz ostatnie z tak wieloma ukluciami. Poplakala, goraczki nie bylo, nuzka nie bolala wiec wszystko bylo ok.
To chyba na tyle z nowosci w tym miesiacu... Pozdrawiamy :D

Brzuszek 6 miesiecy po porodzie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz